30 listopada klasa 5 gościła w swoich progach koleżanki i kolegów z klas 0-6…
- Lila z Alan i Cypisem władali woskiem, miską wody i kluczem, więc kto chciał, mógł się oddać tradycyjnym andrzejkowym wróżbom.
- Hania, Patka i Kaja zamieniły się we wróżki i używając tajemnej wiedzy i intuicji przewidywały najbliższą przyszłość.
- Pola i Gabrysia – tego dnia czarownice – za pomocą specjalnych kostek sprawdzały, kto będzie miał szczęście.
- Podobne zadanie przypadło Michałowi, u którego rzucając grosikiem, można było sprawdzić na przykład to, czy wyleci się w kosmos, czy raczej zostanie na ziemi i będzie oswajało węże Boa.
- U Staszka można było poznać imię swojej przyszłej narzeczonej lub narzeczonego.
- Mati, Hubert, Piotrek i Aleks mieli wyjątkowo nastrojowy namiot pełen skomplikowanych mikstur i wróżb. Każdy nauczyciel wychodził od nich zadowolony, bo wróżono nam, między innymi, wygraną w totolotka! Na koniec, każdy dostał ciasteczko z wróżbą.
PS. Wróżby traktujemy z przymrużeniem oka, ale wspomnienie dobrej zabawy zostanie w nas na długo:)