2 grudnia odbyły się w naszej szkole warsztaty rozwijania umiejętności matematycznych u dzieci. Poprowadziła je Paulina Janiszek, wychowawczyni klasy drugiej, nasza szkolna specjalistka od innowacji matematycznych. Uczestnikami byli rodzice i nauczyciele, którzy ten sobotni poranek zdecydowali się poświęcić na… dobrą zabawę!
Poniżej dzielimy się relacjami uczestników.
Gry są cudowne!
Nie było wykładu i kart pracy. Nie było teorii i naukowych uzasadnień. Graliśmy, graliśmy i graliśmy. W ruch poszły miarki krawieckie, spinacze, markery i kartony, kasztany i fasola oraz kości do gry i talie kart. Kto pamięta grę w kartofla? My przypomnieliśmy sobie, jakie emocje towarzyszą przeciskaniu się przez wąskie gardło linii łączących kartofle. Graliśmy też w dodawankę, tuzin, bingo, zjeżdżaliśmy windą wraz ze starym windziarzem i polowaliśmy na tygrysa. Liczyliśmy do przodu i wspak, spełnialiśmy warunki, łapaliśmy muchę i nie chcieliśmy złapać KABOOM!
Gry są cudowne. Jak wiele można nauczyć dzieci po prostu grając! I to nie tylko matematyki. Koncentracja, refleks, spostrzegawczość, samodzielne wnioskowanie, orientacja przestrzenna – to wszystko ukryte w dobrej i prostej zabawie niosą ze sobą gry. Są one też nieocenioną gimnastyką umiejętności społecznych. Uczą czekać na własną kolej, uznawać rolę lidera, podejmować ryzyko, ładnie wygrywać i godnie przegrywać. Na pewno sprzyja temu bezpieczna atmosfera znanej i lubianej klasy oraz rodzinnego domu.
Wyposażeni w pakiet pomysłów wróciliśmy do domów, by utwierdzać się, że WSZYSTKO GRA!
Renata, mama Idy i Ani
Matematyka jest wszędzie
Świat matematyki otacza nas wkoło. Nie ma dziedziny życia, której nie dotyka matematyka. Każdy z nas, każdego dnia wielokrotnie jej używa, choć może takiej świadomości nie ma. Cyfry otaczają nas ze wszystkich stron, choćbyśmy byli na bezludnej wyspie. Odliczamy dni, godziny, odmierzamy posiłki, liczymy gwiazdy, przemierzamy odległości. Cyframi możemy opisać wszystko. Dlatego znajomość przez dzieci zagadnień matematycznych i poznanie oraz zgłębienie tego świata są bardzo ważne. Wprowadzenie dzieci przez zabawę ułatwi im zrozumienie zagadnień matematycznych i potrzebę ich poznawania. Nie będą widziały tylko suchych zadań i kartek wypełnionych cyframi. Nie będą zastanawiały się, po co to wszystko. Zabawy, które zostały zaproponowane przez panią Paulinę, są proste, pochłaniające i dają dużo radości zarówno rodzicom, jak i ich dzieciom. Wyrabiają w dzieciach kreatywność i zwiększają ich pole widzenia różnych rozwiązań powierzonych im zadań, wymagają podejmowania decyzji i brania za nią odpowiedzialności. Gry i zabawy zmuszają dzieci do dogłębnej analizy wyników i dokonywanych podczas gry wyborów. Uczą znajdowania drogi do sukcesu (algorytmu działania). Tyle filozofii;)
Atmosfera wspaniała. Polecam każdemu rodzicowi takie warsztaty. Kreatywność pani Pauliny zaszczepi na pewno uwielbienie do matematyki szeroko rozumianej. Każdy się przekona, jak niewiele potrzeba na spędzenie z dzieckiem długich zimowych wieczorów. Posiadając talię kart, trzy kostki, dwie kredki i kilka kartek, możemy spędzić wiele tygodni na przeróżnych zabawach, w których nie znajdziemy monotonii i nudy. Na pewno dziecko będzie szczęśliwe, radosne, a relaks przyda się wszystkim. Nawet nie zauważymy, gdzie w tym wszystkim jest nauka. Dobrze, że są jeszcze osoby, którym się coś chce:)
Jarek, tata Natalki
One thought on “Jak zabawa, to matematyka!”
Comments are closed.